Dobre nawyki w toalecie
Nawyki toaletowe
Cóż może być skomplikowanego w załatwianiu swoich potrzeb fizjologicznych?
Jest parę zachowań i nawyków, które często powielamy, niekiedy latami, nie zdając sobie sprawy z tego, że mogą mieć długofalowe skutki. Na początek weźmy na tapetę parcie podczas oddawania moczu. Zastanów się czy Twoja wizyta w toalecie to moment kiedy masz czas, możesz przyjąć wygodną pozycję i się rozluźnić, aby po prostu się wysikać?
Czy może:
- Spieszysz się?
- Nawykowo napinasz brzuch starając się „wyciskać” mocz z pęcherza?
- Często zdarza Ci się oddawać mocz wisząc nad toaletą w pozycji, która nie ma nic wspólnego z rozluźnieniem ciała, bioder czy dna miednicy?
Odpowiednia praca mięśni dna miednicy podczas parcia jest ich bardzo istotną i potrzebną funkcją. Jednak nie ma potrzeby nadużywać parcia, zwłaszcza w sytuacji oddawania moczu. Pęcherz podczas mikcji (oddawania moczu) kurczy się i sam wytwarza ciśnienie, dzięki któremu po prostu się opróżnia. Dodatkowe uruchamianie tłoczni brzusznej, zwiększa ciśnienie w jamie brzusznej i znacznie obciąża m.in. struktury dna miednicy.
Zastanów się jak to wygląda u Ciebie?
Prawidłowa pozycja do wypróżnienia DLA KAŻDEGO
Myślę, że już to widziałaś/łeś. Ale czy wprowadziłaś/łeś w życie? Często spotykam się z tym, że temat prawidłowej pozycji podczas wypróżniania jest Wam znajomy. Jednak z jakiegoś powodu nie wszedł w Wasze codzienne nawyki toaletowe. A naprawdę warto! Oto dlaczego:
- W klasycznej pozycji siedzącej, kiedy nasz tułów tworzy kąt prosty z naszymi udami, końcowy odcinek jelita grubego zagina się, a mięsień łonowo-odbytniczy zaciska wokół, co utrudnia wypróżnienie.
- W prawidłowej pozycji, jaką jest pozycja kuczna, kąt ten wynosi około 35 stopni, co powoduje rozluźnienie mięśni i ułożenie końcowej części odbtynicy w prostą „rurę” (kąt odbytniczo-odbytowy zwiększa się). Wystarczy podłożyć pod stopy stołeczek i pochylić tułów w przód.
- Łatwo więc domyślić się, że w takim wypadku w wypróżnianie musimy wkładać znacznie mniej wysiłku. A o to nam chodzi!
- Dzięki pozycji kucznej łatwiej będzie Ci zminimalizować parcie na toalecie i wypróżnić się całkowicie.
- Pozycja kuczna do powrót do korzeni. Cywilizacja stworzyła trony, które nie koniecznie służą naszemu zdrowiu.
Pozycja ta szczególnie polecana jest dla osób, które cierpią na zaparcia, hemoroidy oraz wszelkie dysfunkcje mięśni dna miednicy i powłok brzucha, a także dla kobiet w ciąży i po porodzie. Ale!
Jako profilaktykę i ułatwienie życia sobie i swoim jelitom polecam ją KAŻDEMU.
A wysikam się na zapas.
Lubię pokazywać Wam w gabinecie tę grafikę, gdyż w prosty i jasny sposób tłumaczy mechanizm gromadzenia moczu i opróżniania pęcherza.
Jak powstaje uczucie parcia na pęcherz?
Pęcherz wypełnia się cały czas. Jego wypełnienie uświadamiamy sobie dopiero od pewnego poziomu.
Trochę chcę mi i się sikać.. Najpierw dostajesz pierwsze, krótkie oznaki uczucia parcia. Powstają one przy objętości 125-200 ml. Czyli wtedy kiedy pęcherz wypełniony jest do połowy. Uczucie to jednak przemija bez silnej potrzeby oddania moczu. Zajmujesz się swoimi sprawami, a pęcherz zbiera dalej.
Muszę iść siku, teraz! Momentem, w którym czujesz nieodpartą potrzebę oddania moczu jest maksymalne wypełnienie pęcherza, co stanowi około 300-400 ml. Dokładna wartość zależna jest od indywidualnej pojemności pęcherza. Jednak nawet wtedy, jesteś w stanie świadomie stłumić skurcze pęcherza, poprzez odruchowe działanie mięśni zwieraczy cewki moczowej.
A co w sytuacji kiedy nawykowo i często opróżniasz swój pęcherz „na zapas”, czyli bez uczucia parcia? A bo właśnie wychodzę, a bo teraz mam przerwę, a bo później nie będzie okazji. Zwróć też uwagę, czy nie proponujesz tego swojemu dziecku (!)
Otóż wtedy „przyzwyczajając” pęcherz do opróżniania go przy wartości maksymalnie sięgającej np. 200 ml, po jakimś czasie doprowadzisz do sytuacji, w której już nic więcej się tam nie zmieści, a ilość wizyt w toalecie w ciągu dnia lub nawet nocy być może wzrośnie ponad normę.
Na prawdę na wiele rzeczy mają wpływ nasze nawyki i codziennie zachowanie, pamiętajcie.
A co kiedy to pęcherz rządzi Tobą i nie zawsze jesteś w stanie nad nim zapanować?
OAB, czyli pęcherz nadreaktywny.
Pecherz nadreaktywny (overactive bladder) to zespół chorobowy, w którego obrazie obserwuje się:
- parcia naglące, czyli zwiększone i nagle występujące parcie na mocz.
- zwiększoną częstość oddawania moczu. Norma to 6-8 mikcji w dzień.
- nykturię, czyli oddawanie moczu w nocy. 1 nocna mikcja jest dopuszczalna, natomiast po 60 roku życia może być uznana za normę.
- dolegliwości te mogą być związane (nie muszą) z nietrzymaniem moczu.
OAB dotyczy zarówno kobiet i mężczyzn.
W leczeniu OAB istotne jest jak zawsze dobre rozpoznanie, a także indywidualna fizjoterapia i farmakoterapia.
Fizjoterapia w takim przypadku obejmuje przede wszystkim zmianę nawyków toaletowych, naukę strategii tłumienia parcia, trening pęcherza, a także poprawę reaktywności mięśni dna miednicy i zwieraczy. Pomocny jest tutaj biofeedback emg i elektroterapia. Obie te metody stosuje w gabinecie.
Co może Ci pomóc w zapanowaniu nad nagłym uczuciem parcia, kiedy nie masz możliwości od razu skorzystać z toalety?
- spróbuj rozluźnić się i świadomie oddychać
- zmień pozycję
- zajmij myśli innymi sprawami
- uciśnij krocze np. w pozycji przykucnięcia
- wykonaj długi i delikatny skurcz mięśni dna miednicy. Wyciszy to Twój pęcherz.
Uwaga!
Nie zmniejszaj ilości przyjmowanych płynów, to tylko pozornie poprawi sytuację. Tak naprawdę to błędne koło.
Zwróć uwagę na to co pijesz. Napoje drażniące to napoje gazowane, kawa, czarna herbata, niektóre herbaty ziołowe (np. pokrzywa), a także pomidory i cytrusy.
Jeżeli znasz w swoim otoczeniu osobę, która ma tego typu dolegliwości, powiedz jej gdzie szukać pomocy. Często są to wieloletnie dolegliwości, które realnie wpływają na komfort życia.